niedziela, 29 sierpnia 2010

Ja, stylistka wizerunku ślubnego i fryzur ślubnych :)

W czasie ich trwania szkoleń czas szybko mija i ledwie się obejrzałam, a już nastał weekend. Dlatego kocham szkolenia – nie tylko za wiedzę, której dostarczają :) A tak na poważnie, to każde ze szkoleń pozwala poznać nowe trendy w modzie ślubnej i technikach stylizacji. Mam nadzieję, że dzięki temu będę coraz lepsza J

Tym razem wybrałam się na czterodniowe szkolenie dla profesjonalistów z zakresu stylizacji wizerunku ślubnego i fryzur ślubnych. Drogie Panny Młode, od dzisiaj będę mogła Was jeszcze bardziej wspierać w doborze sukni ślubnej, kwiatów, makijażu ślubnego czy fryzury ślubnej :) Zresztą nie tylko Was :) Także Wasz narzeczony znajdzie u mnie wsparcie w temacie doboru swojej garderoby ślubnej i dodatków w postaci krawatu, musznika, a może fulara: niezależnie od tego, czy będzie to garnitur - żakiet, surdut, smoking czy może frak :)

wtorek, 24 sierpnia 2010

Miły list od Justyny

Takie listy "wizażowe tygrysy" lubią najbardziej :)))


Hej Kamciu :) Jeszcze raz dziękuję ci bardzo za piękny makijaż :) Wytrzymał całą noc mimo że niestety nie pamiętałam o odtłuszczaniu twarzy bo jak już poszłam się bawić to wszystko inne przestało być ważne :) Ale nie musiałam się w ogóle martwić o wygląd, że coś się rozmaże, spłynie czy zetrze, mogłam spokojnie szaleć a makijaż się trzymał na sowim miejscu :) Wysyłam ci tak jak obiecałam na razie 2 zdjęcia od fotografa, na których w miarę widać efekt, ale rodzice robili tez jakieś fotki w domu i taką tez ci potem podeślę :) Buziaki i jeszcze raz dzięki
Justyna

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Ja i Ilona Felicjańska

Na makijaż miałyśmy mniej czasu, niż planowałyśmy. Dlatego równie dobrym miejscem na make-up okazał się autobus :)


niedziela, 22 sierpnia 2010

Ja też jestem Panną Młodą



Maciek - to wszystko dla niego.
"Ja też jestem Panną Młodą", tymi słowami przywitała nas mała dziewczynka podczas przygotowań do tegorocznej edycji Panien Młodych. W tym dniu każda ze przybyłych dziewczyn była panną młodą – niezależnie od tego, czy jeszcze przed ślubem czy już po. Mogli się o tym przekonać mieszkańcy Poznania i wspomóc przy tym szczytny cel akcji – pomoc choremu na autyzm Maćkowi. My wsparliśmy tę akcję makijażami dziewczyn oraz Ilony Felicjańskiej oraz wypożyczyliśmy suknie :) 

Pierwsza panna młoda na fotelu - jest 7 rano.
Panna Młoda w sukni ślubnej Cognac
(wersja w kolorze kości słoniowej)

O godzinie 7:00 dotarliśmy do hotelu Sheraton, gdzie w pomieszczeniu na piętrze naszym oczom ukazało się kilkanaście dziewczyn ubranych w suknie ślubne. Odżyły wspomnienia z pokazu podczas wyborów Miss AWF – tyle pięknych dziewczyn w moich sukniach :) Z tego co mówiły dziewczyny, szczególnie podobała się Enaven. Bardzo mnie to ucieszyło :) Zresztą inne (mniej lub bardziej podsłyszane :) opinie o moich sukienkach wywoływały radochę, którą starała się tłumić, ale nie wiem czy mi się udało :) 

Bez koleżanki ani rusz :)
Halki, haleczki i moja suknia :)
W ciągu pierwszych 2 godzin wykonałam około prawie 20 makijaży – oczywiście nie byłoby to możliwe, gdyby dziewczyny nie miały już nałożonego podkładu.

Przed 10 poszłam do apartamentu p. Ilony Felicjańskiej - modelki, prezenterki i założycielki fundacji Niezapominajka. W trakcie rozmowy dała się poznać jako osoba sympatyczna, pewna siebie o pięknej figurze i twarzy (dla Panien Młodych weszła w swoją suknię ślubną sprzed 10 lat :)
Nostalgicznie w hotelu Sheraton :)

Później dziewczyny po kolei będą odwiedzały poszczególnych sponsorów, pozowały do zdjęć i posilały się kawą :) Ja udałam się na zasłużoną kawę.
Panna Młoda w mojej ulubionej sukni ślubnej.
Kochane, niebawem przekażemy na aukcję jeden z projektów sukien ślubnych. Nie mogę się zdecydować, który wybrać :) Chyba poproszę Was o pomoc :)



czwartek, 19 sierpnia 2010

List od Agnieszki



Chciałam jeszcze raz podziękować za przygotowanie mnie do ślubu. Sukienka zrobiła furorę, a makijaż był idealny. Pozdrawiam
Agnieszka M. (obecnie M.)


:-)))))))))

(a to już mój uśmiech :)

Dołączyliśmy akcji Panny Młode 2010

Już w niedzielę Poznań zapełni się pannami młodymi ubranymi m.in. w nasze suknie ślubne :) Dodatkowo będę miała okazję wykonać kilka makijaży, tak aby podczas sesji fotograficznej byłe i przyszłe panny młode czuły się komfortowo. Celem tegorocznej akcji jest zebranie środków na leczenie pięcioletniego Macieja, który cierpi na padaczkę, autyzm i opóźnienie rozwojowe.

Dodatkowo przekażemy na aukcję kilka modeli sukien ślubnych. Warto licytować, gdyż zwyciężczyni aukcji będzie miała możliwość uszycia wylicytowanego modelu w naszej pracowni :) Cała wylicytowana kwota wesprze Macieja w jego leczeniu. Licytacja odbędzie się poprzez stronę internetową oraz podczas Targów Ślubnych 2011.

Szczegóły akcji na stronie organizatorów. Zapraszamy m.in. do Centrum Handlowego Malta, już 22. sierpnia :)

środa, 18 sierpnia 2010

Czy fotografia ślubna musi być niekonwencjonalna?

Działając w branży ślubnej o jakiegoś czasu obserwuję usilne dążenie par do oryginalnych i niekonwencjonalnych zdjęć. Zastanawia się, skąd ten pociąg do opuszczonych, zrujnowanych budynków, ścian pomalowanych graffiti, wchodzenia w fontanny czy zanurzania się w jeziorze czy falach morza? Czy ten trend ma jakieś granice? Czy za parę lat wszyscy będziemy mieli takie zdjęcia? I wreszcie czy nasze dzieci za 20 lat pójdą jeszcze bardziej ekstremalną drogą, czy raczej wrócą do klasyki, która wtedy paradoksalnie będzie alternatywna?


Niezależnie od kwestii natury technicznej, dyskutowanych szeroko na forach internetowych, zdjęcia ślubne winny być one podporządkowane jednemu celowi: wyrażeniu emocji, które towarzyszyły Wam w tak ważnej chwili jaką jest ślub. Ślub to układanka chwil, emocji, które niezależnie od techniki bezwzględnie muszą być zarejestrowane. Uśmiech, błysk w oku, czułe objęcia, szaleństwo w tańcu i szkliste oko w kościele.


Podobnie podczas sesji plenerowych, mniej istotne jest wymyślanie możliwie alternatywnych miejsc – bardziej zachęcałabym Was do przemyślenia swojej historii miłości, przypomnieniu sobie miejsc, w których się spotykaliście, przeżywaliście pierwszą randkę, gdzie wydarzyło się coś ważnego w Waszym związku. Odwiedzając te miejsca ponownie z fotografem odżyją wspomnienia, uczucia, które - uwiecznione na fotografiach - będą cieszyć Wasze oko przez długie lata.

wtorek, 3 sierpnia 2010

Małe druhenki

Małą druhnę można porównać do wisienki na torcie, która jest idealnym dopełnieniem orszaku ślubnego, który prowadzi Parę Młodą do ołtarza. Myślę, że warto poszukać w rodzinie młodszych uczestników ślubu i poprosić ich o nadanie uroczystości szczypty magii i filmowej otoczki.

Mała druhna może być ubrana tradycyjnie w białą suknię lub przebrana za królewnę, wróżkę czy elfa, rozsypując kwiaty i magiczny pył na drodze Panny Młodej. Mi, Małe Druhny, kojarzą się z dziewczynkami ubranymi w słodkie, pastelowe sukieneczki dopasowane do kolorów kwiatów Panny Młodej. To ona w dużej mierze stanowią o wyjątkowości uroczystości ślubnej, przeżywają swoją role i mocno się w nią angażują.