czwartek, 7 czerwca 2012

Wzruszyłam się....

Pani Kamo,

za chwilkę miną dwa tygodnie od mojego ślubu i nie mogę się powstrzymać, żeby nie napisać do Pani. przesyłam kilkanaście zdjęć - pierwszych, na gorąco, kilka amatorskich, kilka od fotografów, którzy udostępnili nam próbkę swoich dokonań.

podczas jednej z przymiarek powiedziała Pani: "ja tylko spełniam marzenia" - i to by chyba wystarczyło za cały mój list. tą suknią, którą Pani dla mnie uszyła, spełniłam swoje marzenia. czułam się w niej jak królewna, najprawdziwsza na świecie - piękna, elegancka, bez przeładowanych ozdóbek, kryształków i falban. suknia zachwycała wszystkich, a co najważniejsze, doskonale oddała mój charakter i styl bycia. cudownie się w niej czułam. pięknie układała się w tańcu, a potem na wietrznej sesji też :)

serdecznie dziękuję za inspirację, jeśli chodzi o ozdobę do włosów i za ujarzmienie woalki :) dziękuję też za kilka miłych spotkań, rozmowy o najnowszych trendach i robione jakby mimochodem przymiarki w uroczej atmosferze :)

brałam ślub w przepięknej, wymarzonej, idealnej sukni...

co mogę więcej napisać? Dziękuję...

Beata

***

Zdjęcia Beaty w sukni i innych panien młodych możecie obejrzeć na naszej stronie z referencjami i  zdjęciami klientek w naszych sukniach ślubnych.:)

Brak komentarzy: